Jak rekruter czyta cv?

Mam świadomość, że popełniając ten wpis i pisząc o tym, o czym zaraz przeczytasz rekruterska brać może poczuć się róznie (jeśli będą to czytali również Rekruterzy). Dzieje się tak dlatego, że zostanie w tym tekście odkryta pewna hmm tajemnica to może duże słowo – zostanie tu odkryta pewna praktyka, do której wielu z nas – prowadzących rekrutacje niekoniecznie chce się przyznać choć w tzw. kuluarach wielu potwierdza, że tak właśnie jest.

Pisząc swoje cv starasz się o to, żeby zawrzeć w nim najważniejsze treści. Bardzo dobrze! A kiedy zapytam Cię o to, czyim zdaniem zawarte treści w cv są ważne? Prawdopodobnie pojawi się odpowiedź – Twoim zdaniem. I to pierwszy aspekt, na który warto zwrócić uwagę. W cv powinny zawarte przede wszystkim te informacje, o których chce przeczytać rekruter, który otrzyma to cv. Jest to ważne z punktu widzenia tego, jak rekruter czyta cv.

Rozmawiając o tym, jak rekruter czyta cv można użyć porównania do procesu legislacyjnego i czytania ustaw w sejmie. Jest pierwsze czytanie, prace w komisjach i drugie czytanie. U rekrutera jest podobnie z pominięciem prac w komisji (choć i te czasami się zdarzają).

Pierwsze czytanie polega dosłownie na „rzucie okiem” na dokument w poszukiwaniu czegoś, co ja nazywam „kotwicami”. Można to nazwać również „słowami kluczami” czy „doświadczeniami/umiejętnościami kluczami”. Są to takie elementy, które stanowią główne kwalifikatory oceny cv.

Takim kwalifikatorem może być np. doświadczenie w danej branży, albo lata stażu na ostatnich stanowiskach, albo to czy odpowiadałeś za jakiś konkretny obszar w poprzedniej pracy, który jest ważny na stanowisku, na które rekruter poszukuje człowieka. Co ciekawe, wiele z tych kwalifikatorów jest zawarte w ogłoszeniu + na stronie internetowej firmy lub na profilach LinkedIn pracowników. Tam można znaleźć mnóstwo dodatkowych informacji, które pozwalają lepiej zrozumieć kulturę organizacji, kulturę pracy po to, żeby dopasować to, co jest zawarte w Twoim cv do tego, czego szuka rekruter.

Drugim ważnym kwalifikatorem na etapie pierwszego czytania jest klarowność Twojego cv. Matko! Ile ja się czasami muszę nagłowić, głównie w obszarze doświadczenia zawodowego, żeby zrozumieć faktycznie jak przebiegała kariera? Brakuje tam mnóstwa informacji – poczynając od branż, w których działała Twoja poprzednia firma (warto to dodać) po wyjaśnienia chociażby kilkumiesięcznych lub kilkuletnich przerw w pracy albo krótkich staży – dodaj te informacje. One bardzo ułatwią czytanie Twojego cv.

Fakt tego pierwszego czytania ma związek z jeszcze jedną bardzo ważną kwestią – kolejnością elementów w cv (przeczytasz o tym znacznie więcej w tym tekście). Otóż okazuje się, że ta kolejność nie ma większego znaczenia! Zatem co powinno być pierwszym elementem w Twoim cv? Ta część, w której zawartych jest najwięcej informacji wskazujących na to, że pasujesz do danego stanowiska. To mogą być dodatkowe umiejętności, to może być Twoje wykształcenie, doświadczenie albo dodatkowe projekty, jakie realizowałeś – nie ma znaczenia! Ważne jest to, żeby rekruter jak najszybciej otrzymał informację pokazującą, że możesz być ciekawym kandydatem.

Jeśli rekruter nie odnajdzie w Twoim CV elementów, które uzna za interesujące i ciekawe dla niego to z dużym prawdopodobieństwem czytanie Twojego cv skończy się na tym pierwszym czytaniu. Ważna informacja – pierwsze czytanie z reguły trwa od kilku do kilkunastu sekund. Tak, często tak to wygląda (inaczej może być w przypadku na wysokie stanowiska managerskie). Działa to podobnie do pierwszego wrażenia. Jeśli zrobisz dobre pierwsze wrażenie, masz szansę na dalszą rozmowę. Jeśli nie – na tym rozmowa się skończy. W procesie pierwszego czytania Twojego cv wygląda to bardzo podobnie.

Jeśli Twoje cv przejdzie etap pierwszego czytania to dostaje się do etapu drugiego czytania lub prac komisji. Praca komisji polega na konsultacji Twojego cv np. z innym rekruterem, poradzenie się kogoś i zasięgnięcie opinii na temat Twojej kandydatury – czasami warto omówić Twoje cv z kimś, kto spojrzy na nie innym okiem i zauważy elementy, które mogły umknąć uwadze w pierwszym czytaniu.

Drugie czytanie to bardziej wnikliwa analiza dokumentu i bliższe przyjrzenie się temu, czy Twoja kandydatura pasuje do profilu kandydata, który jest poszukiwany. Ciekawostka: wiele aplikacji wchodzi w etap drugiego czytania … dopiero na rozmowie. Dlatego czasami możesz mieć wrażenie, że rekruter nie czytał Twojego cv.

Wielu rekruterów (w tym także ja) kontaktuje się z kandydatem już na etapie pierwszego czytania. Lubię porozmawiać z kandydatem co najmniej przez telefon albo nawet w cztery oczy. To daje szansę poznania człowieka znacznie lepiej niż przez cv. Wiemy również, że wielu kandydatów jest odrzucanych na etapie pierwszego (niedokładnego) czytania.

Ostatnio jedna z naszych klientek napisała nam wiadomość po przesłaniu cv: „Gdyby nie fakt, że kandydatka pochodzi od Państwa to patrząc na samo cv nie skontaktowałabym się z tą Panią”. Dziś ta Pani pracuje w tej firmie, a jej nowy pracodawca jest niesamowicie zadowolony z osoby, którą pozyskał.

Czytanie cv to proces, w którym wielu rekruterów chodzi na skróty. To nie ich wina! Tak po prostu jest – tak samo jest w sytuacji, kiedy w banku podpisujesz umowę kompletnie jej nie czytając. Robisz dokładnie to samo. Lub kiedy zawierasz transakcję przez internet zaznacząc, ze zapoznałeś się z regulaminem, którego – bądźmy szczerzy, nawet nie otworzyłeś.

Dlatego tak ważne jest to, żebyś swoje cv pisał w taki sposób, żeby nie trzeba było się niczego domyślać. Jeśli wszystko podane jest na tacy to już w pierwszym czytaniu rekruter może właściwie ocenić Twoje cv i podjąć decyzję, żeby się z Tobą skontaktować.

Pozdrawiam,

Szymon Lach